Dzisiaj kolega Orbit zwrócił uwagę na bardzo ciekawą sytuację na spółce Monnari, i dziś faktycznie po rozrysowaniu wygląda to przezabawnie, proszę spojrzeć:
Można by poetycko powiedzieć, że znaleźliśmy się na rozstaju dróg, swoistym skrzyżowaniu dwóch konfliktujących linii trendowych. Kurs zatrzymał się praktycznie właśnie w tym miejscu - przyznam że lubię takie historię i bardzo chciałbym żeby zakończyło się to happy endem. Takie coś naprawdę dałoby mi wielką wiarę w moc AT.
Jeszcze spójrzmy z bliska:
Dostrzegłem, że Monnari doskonale reaguje na zniesienia FIBO, wystarczy spojrzeć, niemal żaden z poziomów nie jest "stracony", tzn. na każdej kresce mamy jakiś istotny szczyt lub dołek co tylko potwierdza tą geometrię na tej spółce.
Mam nadzieję, że póki co uda nam się odbić do 3 zł gdzie mamy tęgi opór zarówno ze względu na ostatni dołek, jak również psychologiczną barierę również kwoty.
jak ty to fibo na monnari rysowałeś, mi za chiny tak nie chce wyjść... :/
OdpowiedzUsuńnormalnie, chyba widać jak :) jak ci nie wychodzi to może korzystasz z wykresu liniowego
OdpowiedzUsuńNie, nie
OdpowiedzUsuńteż mam skale logarytmiczną
już zauważyłem co masz inaczej...rysujesz od góry ale zaczynasz tam od 0% a nie od 100% nie kumam czemu masz to odwrócone :/
bo to FIBO dla trendu spadkowego czyli start na szczycie
OdpowiedzUsuńno właśnie! a masz odwrotnie!
OdpowiedzUsuńdla wzrostowego przeciągasz z lewej na dole do góry w prawo, a dla spadkowego z lewej u góry do dołu w prawo
procenty masz odwrotnie :P
OdpowiedzUsuń