SP500 - kilka kresek

Spójrzmy na SP500, gdyż jak wiemy Nasza giełda jak i zresztą pozostałe starają się naśladować ruchy Ameryki. Póki co nie sprawdza się teoria, że kapitał zagraniczny podczas korekty w Stanach zacznie napływać do Polski i innych Emerging Markets, więc trzeba przyjąć się będziemy chodzić w korelacji dodatniej.

Najpierw wykres z dłuższej perspektywy, należy przyjrzeć się kolorom kresek, gdyż następny wykres będzie w przybliżeniu :)

Jak widać poziom 1370 wciąż jest utrzymany więc póki co nic wielkiego się nie dzieje, chociaż fioletowa linia zatrzymała wzrosty. Zielona linia z dołków 2010 roku powinna dać support w przypadku złamania 1370. Powrót nad czarną linię trendu średnioterminowego póki co wydaje się być ciężki do osiągnięcia.

Jak widać z jednej strony chmura wciąż broni kursu i daje piękne wsparcie, jak również zielona linia. Z drugiej strony kijun się spłaszczył i blokuje kurs w niedalekiej odległości od chmury. Kilka sesji wcześniej powstał sygnał sprzedaży jednak był słaby gdyż nad chmurą. Chikou w świecy, czyli pokazuje niezdecydowanie - jednak z większym prawdopodobieństwem znajdziemy go pod kursem już od poniedziałku. MACD powoli zmierza ku sygnałowi K, jednak na to potrzeba jeszcze kilku sesji wzrostowo-horyzontalnych.

Oprócz tego patrząc już na sam szczyt widzimy lekko nachylony w górę kanał, który póki co jest respektowany

W najbliższą środę Ben Bernanke będzie znów przemawiał, więc w kontekście pogarszających się nastrojów ludzie mogą liczyć na wspomnienie o istnieniu mechanizmu QE3, jednak mało prawdopodobne żeby w ostatecznym rozrachunku do niego doszło (szczególnie że LTRO v.2 nie powaliło).