Póki co, nasz rynek najsłabszy z wymienionych. Wszystko dzięki wspaniałym pomysłom rządu odnośnie opodatkowania surowców (teraz też doszedł gaz).
DAX:
Ostatnio silny wzrost, jednak doszliśmy do oporu, jego przejście otwiera nowy wymiar wzrostów, przynajmniej w okolice 6500. Sądzę, że jego przebicie może nie być takie łatwe, brzydka świeczka na ostatniej sesji, jak potwierdzą w dół to może być cofnięcie do połowy dużej świecy.
SP500:
SP500 zdecydowanie najsilniejszy rynek, doszło do wyłamania linii trendu spadkowego, jednak nie jestem do końca przekonany czy na dłuższą metę uda im się to utrzymać. Jeżeli będzie nadal popyt to zobaczymy więcej niż 1300.
UWAGA!
Bardzo interesująca rzecz nastąpiła przeglądając te wykresy. Mianowicie nie aktualizowałem indeksów zagranicznych od ponad dwóch tygodni, a o dziwo nadal nie musiałem nawet o milimetr przesuwać linii wcześniej nakreślonych - wszystkie linie które widać powyżej na DAX i SP500 były wyznaczone już pewnie z miesiąc temu. To jako uwaga, że te rynki bardzo ładnie podlegają analizie technicznej - przynajmniej w czasie gdy nie bombardują Nas informacjami o kolejnym bajzlu w Strefie Euro.
No i dodatkowo, linie zdają się być dodatkowo bardziej wiarygodne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz